Duszka

Moje zdjęcie
Robótki ręczne - to moje hobby i pasja - od zawsze :-) Szydełkuję, haftuję, czasem drutuję.Jakiś czas temu oglądając blogi zdolnych koleżanek zakochałam się w beadingu.Na swoim blogu przedstawiam Wam moje tworki.

Obserwatorzy

czwartek, 31 maja 2012

Coś nowego ;-)

Wreszcie - prawda ? Ja sama mam chwilowo dość koralikowych kulek. W tym tygodniu zrobiłam kuleczkową bransoletkę w odcieniach niebieskości. Postaram się w najbliższym czasie zrobić jakieś przyzwoite fotki.
A właśnie - fotki - jakieś kompletne beztalencie w tym temacie jestem. Strzelam i tak i siak. I rano, w słońcu, bez słońca i ... totalna porażka. Myślę, że muszę też pomyśleć o nowym aparacie jednak na razie mam inne wydatki.
Teraz UWAGA ! zapowiadana w tytule nowość ;-) Powstała bransoleta - haftowałam koralikami TOHO i FP.Jako spód użyłam pasek filcu - następnie podkleiłam toto skórą ( nawet prawdziwą haha - dostałam od koleżanki z pracy - został Jej spory kawałek po skróceniu spódnicy) .Zapięcie na ozdobny guzik. W sumie bransoleta miała być dla mnie - ale wyszła ciut za mała. Przyznam, że b.mi się podoba ta nowa technika. Pomysł wykonania zaczerpnęłam z gazetki Twórcze Inspiracje - wzór jest jednak mój własny osobisty i powstawał w trakcie haftu.No to teraz proszę oglądać i oceniać - oczywiście przepraszam za jakość zdjęć:
I jak Wam się podoba ? Może być jak na początek ? Bo jestem przekonana, że jeszcze kilka podobnych zrobię. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i komentarze ;-)

sobota, 26 maja 2012

Kocham czytać ksiązki

I czytam różności: kryminały, romanse, sensacja , obyczajowe, tzw.babskie nie przepadam natomiast za literatura scienic fiction . A podobają mi się b. słowa W.Szymborskiej:
„Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła”

Wczoraj w nocy skończyłam
Bardzo lubię czytać książki tej autorki. To już ósma z tej serii - prawie wszystkie czytałam z zapartym tchem.
A nieco wcześniej skończyłam książkę C.R.Zafona
To kontynuacja "Cienia wiatru" - mojej ukochanej książki - gorąco polecam jej przeczytanie. Akcja rozgrywa się  w Barcelonie ( miałam szczęście kilka ładnych lat temu odwiedzić to piękne miasto). Ten czas, który spędziłam w Hiszpanii jest najczęściej i najmilej przeze mnie wspominanym. Zdradzę Wam, że pracuję w Porcie Lotniczym w Bydgoszczy i od kilku tygodni uruchomiono u nas nowe połączenie lotnicze - właśnie do Barcelony ! Nic tylko wsiadać w samolot i lecieć prawda ? Hmmm tylko ta kasa - skąd ją wykombinować?
Wczoraj u mnie w pracy było ciekawe wydarzenie ;-) zapraszam do obejrzenia chętnych pod adresem - trzeba kliknąć na godz. ok 18:41:40 - święto na słuzbie

I kilka fotek mojej ostatniej działalności - jednak kolczyki - kulki ;-)


Dziękuję za komentarze i Wasze odwiedziny ;-) pozdrawiam serdecznie ;-)

poniedziałek, 21 maja 2012

Obietnice....

niestety przez niektóre osoby składane 
są niedotrzymywane.
Troszkę mi przykro z tego powodu.
Zauważyłam,że miłym zwyczajem na 
innych blogach jest ( chyba , 
że się mylę ? ) po wygranym Candy
poinformować o otrzymaniu "cukiereczka ".
Ot taka moja mała dygresja....
Weekend był ciężki - egzamin zdany
ale czy zaliczony ? Sama nie wiem,
pytania testowe średnio mi pasowały ;-(
Wyniki za 2 Tygodnie !Czekam
z niecierpliwością.
Dziękuję za miłe wpisy i słowa otuchy
i za "kciuki" też .
Udanego tygodnia życzę ;-)

czwartek, 17 maja 2012

Ponczo ...

Uczę się , uczę jak szalona - w sobotę rano egzamin. Trzymajcie proszę za mnie kciuki ;-)
Chwilowo muszę odpocząć od koralikowania - jak wspomniałam brak weny, jakieś zniechęcenie
no a przede wszystkim muszę zaliczyć ten egzamin i to jest teraz mój priorytet.
Tak jednak "chodzi" za mną szydełko ;-) A skoro o szydełku mowa to mam do zaproponowania
osobiście przeze mnie wydziergane 2 modele
Może fotka tego nie oddaje ale w rzeczywistości ponczo jest w kolorze deserowej czekolady. Rozmiar jak widać uniwersalny.Cena  70 zł - koszty przesyłki pokrywam ja ;-)
I drugi model
Fajny dodatek - ja sama mam taki egzemplarz - noszę zarówno latem na sukienki z krótki rękawkiem jak i jesienią i zimą na bluzkę czy golf.Cena 38 zł - koszty przesyłki tez ponoszę ja :-)
Zapraszam do zakupu - dla chętnych kontakt na maila.
Lecę uczyć się dalej.pozdrawiam Was serdecznie ;-)

czwartek, 10 maja 2012

Brak czasu...

Trochę dziwny ten tydzień - już czwartek - wracam z pracy wyjątkowo padnięta.Staram się co dzień  po troszku uczyć się na ciężki egzamin, który mam za tydzień. Jednak każdego wieczorka machnęłam parę kuleczkowych kolczyków.Ja mam takie fazy ;-) Najpierw wpadłam w szał bransoletek - zrobiłam kilka dla siebie, spodobały się koleżankom i koleżankom koleżanek. Myślę, że od stycznia tego roku zrobiłam ich hmmm... ze 40 sztuk to na pewno.Potem uparłam się na kolczyki - też już ze 20 par zrobiłam. Ostatnio choć robiłam te kuleczki to mam wrażenie jakby wena mnie opuściła ;-( A może to lekkie znudzenie ? Sama nie wiem..
Czas jednak na fotki


Zrobiłam jeszcze kulki w kolorze granatowym,turkusowym oraz złotym jednak fotki nie nadają się do zamieszczenia.
Muszę chyba kupić nowy aparat a także popracować nad jakością zdjęć.
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze pod poprzednimi postami ;-)
Pozdrawiam Was serdecznie .

sobota, 5 maja 2012

Na szybko

Nie wytrzymałam ! Żeby tak nic nie zrobić przez całe popołudnie ?
Wykłady dziś były krótkie.Po obiadku ( pycha ! mamuśka zrobiła nam gołąbki )
zasiadłam do nauki. I tak wokół mnie leżały: podręcznik, jakieś testy z lat poprzednich, w dłoniach dzierżyłam Ustawę o finansach..... Ale co rusz zerkałam na mój kuferek z koralikami i tym podobnym sprzętem.
W końcu doszłam do wniosku: ileż można się uczyć ! A dzień bez robótki jakiejkolwiek  to dzień stracony.
Takim to sposobem wzięłam i zrobiłam kuleczki-kolczyki z TOHO Mettalic Hematyt (duuużo ich ostatnio zamówiłam ).Jak już pewnie wspomniałam ja z drobnicą nie bardzo sobie radzę więc użyłam rozmiaru 80.
I jak dla mnie też jest OK. Śmiem twierdzić, że wyszły mi o niebo lepiej niż poprzednie.Tak tylko myślę, że jako bazę chyba lepiej byłoby użyć kulek np.przezroczystych.Czy takie można gdzieś nabyć ? Jeśli wiecie to napiszcie proszę !
Fotka taka sobie - straszna ciemnica za oknem - chyba zbiera się na burzę - więc  nie mogłam zrobić dobrego zdjęcia :

Udanej niedzieli życzę ;-)

piątek, 4 maja 2012

Matura i Shambala...

Tak więc już po... tzn I dzień matury zaliczony ;-) 
Syn zadowolony, tematy mu raczej podpasowały.Zobaczymy jaki będzie wynik końcowy ;-) A tak na marginesie: syn mój - wiadomo na codzień : dżinsy, adidasy, T-short a dziś rano jak się wbił w garnitur, biała koszula - o ranyyy jakiego dorosłego mam mężczyznę w domu ! Nie da się ukryć lata lecą, dzieci się starzeją tylko my jesteśmy nadal młode (ja duchem to na pewno) prawda?
Kolejne egzaminy przed nami: piszę celowo "nami" bo mnie też czeka kilka ciężkich egzaminów ale i tak już lecę z tzw. górki.Jest OK.
Weekend spędzam na uczelni więc jeszcze dziś szybciutko 2 fotki + krótki opis. Na blogu www.wieczornedlubanki.blogspot.com zobaczyłam fajne bransoletki tzw.SHAMBALA.
Koleżanka z ww. bloga podała link do Tutorialu no to ja baaardzo niecierpliwa osoba MUSIAŁAM wypróbować coś nowego ;-) Wyprawiłam syna na maturę, łyknęłam tabletę od bólu głowy ( aura dzisiejsza nie korzystna dla mnie była) poleciałam do najbliższej pasmanterii.Wybór sznurków wszelkiej maści znikomy ale co tam uparłam się i wzięłam chociaż gorsetowy.Szybki powrót do domu, rozbroiłam stare korale no i machnęłam 2 bransoletki w narodowych barwach.
O coś takiego mi wyszło
Jeszcze cosik zakończenie mi nie wyszło ale chyba pobawię się jeszcze w te makramki.Bardzo sympatycznie i szybciutko się robiło.
No to kochani dziś na tyle.Jutro rano na uczelnię marsz ;-) 
Życzę udanego weekendu !
PS. Mam jeszcze ochotę zrobić KUMIHIMO - tylko już mi czasu zabrakło ;-(

czwartek, 3 maja 2012

Komplecik dla Marysi ;-)

Moja koleżanka , z którą razem studiuję złożyła zamówienie na komplet: bransoletka + kolczyki.
Kolory miały być : czarny i pomarańcz - termin wykonania : na ten weekend.Koraliki czarne mam prawie zawsze w zapasie, gorzej było z pomarańczowymi.Miałam już wydzierganą całą pomarańczową bransoletkę, na szczęście jeszcze była bez wklejonych końcówek.I co tu robić ? Sprułam - trochę szkoda było pracy... na ale co zrobić. Marysia prosiła to i ma - o coś takiego wyszło:
 Mam nadzieję, że spodoba się .
W poprzednim poście pokazywałam Wam bransoletkę i kolczyki z TOHO Metallic Hematyt. Otóż dorobiłam jeszcze naszyjnik - długość ok.80 cm, znalazłam też fajne zapięcie typu Toogle.
A prezentuje się tak

A to cały komplecik
Komplet można nabyć bezpośrednio u mnie - to tak gdyby ktoś był chętny ;-)
Mój syn Igor ma jutro I dzień matury - trzymajcie proszę kciuki.
Pozdrawiam serdecznie

wtorek, 1 maja 2012

Wyniki CANDY i kolejne tworki

Witajcie ;-)
Dziękuję za udział w moim CANDY - a teraz bez zbędnej zwłoki podaję wyniki losowania :

otóż szczęśliwą ( mam nadzieję ) posiadaczką pomarańczowej bransoletki  zostaje TADAM !!!

Ewa z bloga : www.krokusowysutasz-ewa.blogspot.com 

Gratuluję serdecznie i proszę o przesłanie na maila:
edytam66@gmail.com  adresu do wysyłki

Muszę dodać, że koralikowanie wciągnęło mnie niezmiernie ;-) Nie ma popołudnia abym coś nie  stworzyła .
A teraz prezentacja tego co powstało ostatnio;

komplecik z TOHO w pięknej barwie hematytu + Fire Polish

Kolejne kolczyki - takie wzorki przyszły mi teraz do głowy ;

Wykończyłam też kolejne bransoletki


Jeśli ktoś miałby ochotę na  wyżej prezentowaną biżuterię - to zapraszam - wszystko jest do nabycia bezpośrednio u mnie - kontakt na maila .
Muszę tu koniecznie dodać, że znalazłam w sieci fajną stronę Beading Daily. Tam można się zalogować i mamy możliwość pobrania bezpłatnych wzorów. Ja skorzystałam z takowych i na ich bazie powstały moje kolczyki.
Pozdrawiam serdecznie i b.dziękuję za komentarze ;-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...