Duszka

Moje zdjęcie
Robótki ręczne - to moje hobby i pasja - od zawsze :-) Szydełkuję, haftuję, czasem drutuję.Jakiś czas temu oglądając blogi zdolnych koleżanek zakochałam się w beadingu.Na swoim blogu przedstawiam Wam moje tworki.

Obserwatorzy

niedziela, 29 grudnia 2013

Kolejny przypływ weny twórczej...

u mnie nastąpił. Kolejne sznureczkowe bransoletki skleciłam, trochę koralików i makrama też się wkradła.









Takie delikatne wg mnie wyszły.
Jak już wspomniałam  wcześnie nie udaje mi się komentować Waszych postów. Otóż wpisuję komentarz, wybieram konto Google , zatwierdzam i... wszystko znika. Nawet jak jestem już zalogowana na swoim blogu i wchodzę na Wasze też nie udaje mi się pozostawić komentarza. Wiecie może o co chodzi ? Nic nie zmieniałam w ustawieniach u siebie na koncie a tu taka klapa ;-(
Pozdrawiam i miłego tygodnia dla Was ;-)

sobota, 28 grudnia 2013

A dzisiaj...

do swoich bransoletek wykorzystałam sznurek woskowany.  Zrobiłam czerwoną - można ją kilkakrotnie owinąć na ręce


I jeszcze czarne, dwie - choć podobne to nie takie same ;-) Jedna z zawieszką ważką



Druga bez zawieszki'

A tak wyglądają na mojej ręce

Miłej niedzieli ;-)

piątek, 27 grudnia 2013

Dziś po południu dumałam...

nad tym aby coś biżuteryjnego wykombinować. Szydełkowe kwadraty na pled powstają w trakcie wieczornego oglądania filmów na kompie jednak to jest robótka długodystansowa ;-)
Podczas ostatnich zakupów TU nabyłam koraliki : oczywiście TOHO ale też Fire Polish Olive, Tile, Bricks. A oto efekt mojego dzisiejszego dumania ;-)




Sekwencja nawlekania to moja czysta improwizacja chociaż głowy nie dam uciąć, że ktoś już kiedyś nie zrobił czegoś podobnego. Ciężko wieczorem zrobić jakieś możliwe foty -     uwierzcie mi na słowo, że w realu bransoletka jest naprawdę ładna - bardzo delikatna wręcz filigranowa a srebrnokryształowe rurki TOHO fajnie się komponują z resztą koralików. Ta bransa ma trafić do pewnej miłej Pani, której co prawda nie znam osobiście ale splot wydarzeń sprawił, że mam wobec Niej ogromny dług wdzięczności.Mam tylko nadzieję, że się spodoba ;-)
Kolejne biżutki jakie dziś skleciłam - w ruch poszedł czarny rzemień



I jeszcze taka - jak dla mnie klasyka, która sprawdza się w każdej stylizacji

Dziś na tyle.
Chciałam podziękować za życzenia świąteczne - ja ostatnio w ogóle nie mogę zostawiać komentarzy pod Waszymi jak i swoimi postami. Nie wiem czy coś przez przypadek namieszałam w ustawieniach czy to sieć była przeciążona ? ;-(
Pozdrawiam Was cieplutko życząc miłego łikendu ;-)

poniedziałek, 23 grudnia 2013

niedziela, 22 grudnia 2013

Poduszka - kwiat...

oto co już jakiś czas temu wpadło mi w oko. Zobaczyłam TU . Robiłam już kiedyś podejście aby wydziergać taką poduchę ale coś mi nie wychodziło. Jednak przez ostatnie parę dni jestem dość mocno przeziębiona i siłą rzeczy poleguję sobie w łóżeczku a na kolankach laptopik tak więc śmigam po necie ;-) I pomysł wykonania tej podusi powrócił do mnie.Zamówiłam wełenkę w FAJNYM sklepiku ( przy każdej przesyłce dostaję sympatyczny GRATIS ! ) i zabrałam się do pracy. Oto efekty - kolory w realu o niebo ładniejsze - ech ta szaruga na oknem  robi swoje ;-(

Teraz zabieram się za tył podusi - będzie równie barwny ale gładki, bez płatków. Co myślicie o takiej ozdobie ?
Pozdrawiam Was serdecznie ;-) Wpadnę tu jeszcze aby złożyć Wam świąteczne życzenia.Pa .

niedziela, 15 grudnia 2013

Niemoc do blogowania...

jakaś mnie dopadła.Nie oznacza to jednak, że do Was nie zaglądałam ;-) Wszystkie prace oglądam z zachwytem i tylko wzdycham : ach to bym chciała też zrobić, tego czy innego wzoru się nauczyć, oj takich kolczyków jeszcze nie robiłam , a ta chusta jaka piękna. Też tak macie ? Pózniej jednak codzienność weryfikuje mój twórczy popęd a ostatnio to w ogóle jakaś wyautowana jestem.To chyba ta zima, której nie cierpię. Wydziergałam ostatnio dość sporo koralikowych bransoletek, jednak i kolory i fasony były już tu na blogu wcześnie pokazywane - wszystkie już znalazły swoje urocze właścicielki.
Wczorajszy dzień był dla mnie niezmiernie miły - uczestniczyłam w dyplomatorium ;-)

Było niezmiernie uroczyście, wzruszająco ( łezka w oku się zakręciła ) i wesoło podczas rzucania biretów.
Po dyplomatorium była mała domowa kolacyjka dla najbliższych , w której uczestniczyła Monika - fajnie nam się razem studiowało.
Jako,że Monia też troszkę koralikowała ale teraz ma już mniej czasu stałam się szczęśliwą posiadaczką takich cudeniek - oglądajcie i możecie mi pozazdrościć ;-)

Cudowny zestaw kolorystyczny TOHO - są jeszcze końcówki, karabińczyki, ogniwka i woreczki z organzy.
Co rusz spoglądam na to magiczne pudełeczko i już kombinuję co też z koraliczków wyczaruję. To jest dla mnie fantastyczny prezent - Monia jeszcze raz pięknie Ci dziękuję ;-)
Dziś zrobiłam też zamówione bransy z TILA - takie cuś

Wykończyłam też takie
Życzę Wam udanego tygodnia - choć pewnie dla wielu z nas będzie on bardziej pracowity - wszak trwają przygotowania do świąt. Buziaki :-)


niedziela, 1 grudnia 2013

Koralikowo...

to takie jest ostatnio zapotrzebowanie. Nie mam czasu na mój xxx obrazek ani szydełkowe kwadraciki.
Tworzę na przemian bransy z paracordu i znów wróciły do łask te z TOHO. Prawie same powtórki tego co już kiedyś dziergałam ale proszę zobaczcie mój piątkowo-sobotnio-niedzielny dorobek








A te jeszcze bez końcówek




Pracowicie spędziłam ten weekend prawda ? A kolejne koraliki już nawleczone i tylko ...szydełko w dłoń ;-)
Udanego tygodnia dla Was . Dzięki za odwiedziny i komentarze.

niedziela, 24 listopada 2013

Znajoma poprosiła mnie...

o koralikowe bransoletki. Nie byłabym sobą gdybym podczas zamawiania koralików kupiła tylko takie na jakie było zapotrzebowanie ;-)
Tak więc dla Pauliny są te



Z "własnej woli" wydziergałam też takie



Jak do tej pory używałam TOHO 80 i... przy tym rozmiarze zdecydowanie zostanę.Otóż pokusiłam się o wykonanie bransoletki z 110 i  ...NIE ! NIE ! takie cipulinki to nie dla mnie. Dziewczyny szacunek dla Was, które dziergają z 110 i 150.To nie na moje nerwy a przede wszystkim oczy .Oto moja I bransa z 110

Mam jeszcze w innych kolorach te maleństwa zapewne coś tam z nich powstanie ale nie tak szybko ;-)
Ten tydzień był b.pracowity - w pracy szaleństwo ale też miałam do wykonania sporo biżutek.Mam kolejne zamówienia na te z paracordu - czekam na dostawę półfabrykatów.Nie oznacza to, że nie szydełkuję z wełenki - powstają kolejne kwadraciki




Poza tym przeglądając stronkę znalazłam inspirację na szydełkowy naszyjnik.I oczywiście ja niecierpliwa osoba już zaczęłam go dziergać

W następnym wpisie postaram się o fotki korali "na ludziu".
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego tygodnia ;-)




wtorek, 19 listopada 2013

Linka spadochronowa...

jest bazą moich nowych bransoletek ;-) Zostałam poproszona o wykonanie bransoletek właśnie z paracordu.Na początku byłam troszkę sceptycznie nastawiona ale w sumie efekt końcowy nawet podoba mi się. Jak tylko wczoraj dostałam zamówione materiały zaraz zabrałam się do pracy. Zrobiłam kilka bransoletek lecz dziś wzięłam je do pracy i już pofrunęły do zamawiającej - nawet nie zdążyłam ich obfocić.
Te, które wykonałam dziś - przedstawiam Wam teraz. I co o nich myślicie ?






I jeszcze takie rzemykowa

Pozdrawiam Was serdecznie ;-)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...