Duszka

Moje zdjęcie
Robótki ręczne - to moje hobby i pasja - od zawsze :-) Szydełkuję, haftuję, czasem drutuję.Jakiś czas temu oglądając blogi zdolnych koleżanek zakochałam się w beadingu.Na swoim blogu przedstawiam Wam moje tworki.

Obserwatorzy

środa, 26 grudnia 2012

Misz masz ;-)

Pięknie dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne jakie od Was kochane blogowiczki otrzymałam.Szczególnie też dziękuję Iwonie - w samą Wigilię dostałam śliczną, ręcznie wykonaną karteczkę ;-)
W grudniu mało się udzielałam na blogu - choć oczywiście z wielką przyjemnością oglądałam Wasze dzieła.Ja sama miałam spore zamówienie na bransoletki, powstał nawet koralikowy naszyjnik.Wszystko to jednak były prawie same "expresy" ,po przyjściu z pracy szybko dziergałam, wieczorem kleiłam i jakoś nawet fotek nie nadążałam robić ;-(
Teraz pokażę Wam co zrobiłam w dzisiejsze, świąteczne popołudnie

Te srebrne bransy powstały nieco wcześniej


A ta ma fikuśne zapięcie - słonika

Powstaje też kolejny zamotek ;-)

I wydziergałam na razie około 20-stu kwadratów w różnych kolorkach - tutaj pokazuję tylko kilka - jeszcze nie wiem jaki będzie finisz tej robótki - może patchworkowy szal ? (kupiłam sobie nową, zimową CZERWONĄ a co ;-) kurtkę - myślę, że taki szal w granatach i niebieskościach chyba będzie pasował ?), a może to będzie poducha a może jeszcze coś innego przyjdzie mi do głowy haha


Muszę się Wam pochwalić, że mam teraz do końca przyszłego tygodnia urlop - jednak mam w planie: przede wszystkim pisanie pracy licencjackiej, naukę do styczniowych egzaminów, no ale robótkowo też zapewne coś powstanie ;-)
Przyjemności Wam życzę, dziękuję za odwiedziny i do następnego wpisu.PA ;-)

sobota, 8 grudnia 2012

Mam i ja ;-)

Pisałam już wcześniej, że zauroczyły mnie zamotki jakie prezentowały na swoich blogach
Weronika i Silver Aguti. Poszukiwałam w necie młynka dziewiarskiego ( nie było łatwo ) i jakiejś fajnej wełenki. Znalazłam, przesyłka dotarła i zaraz zabrałam się do dzieła.Dziś po powrocie z uczelni wykończyłam i oto jest - mój 1 i na pewno nie ostatni szaliko-naszyjnik.Proszę oglądać - można krytykować - jest jeszcze niedoskonały - ale jest i mnie się całkiem podoba ;-)


Sznureczki na tym urządzonku powstają szybko - jednak baaardzo mi się toto plątało.
Początkowo zamierzałam zrobić sznureczki "jak leci" jednak zmuszona byłam robić w odcinkach, potem wszystko zszyłam w całość. Muszę koniecznie wymyślić jakiś sposób na "nie plątanie się".Mimo,że sukcesywnie przekładałam ciężarek, nitka była dobrze naciągnięta to jak wspomniałam wszystko mi się skręcało wokół własnej osi. I przez to rozplątywanie troszkę czasu mi to zajęło. Dorobiłam szydełkowy kwiatek-broszkę i łańcuszkowy sznureczek, którym ujarzmiłam cały szaliczek.

Acha ! Podam Wam adres gdzie kupiłam potrzebne produkty - pasmanterię, która mieści się w !!! w Bydgoszczy.
www.e-pasmanteria.pl

Dodam, że wykorzystałam do swojej robótki włóczkę NAKO Super Moher.
Na tę prezentowaną zamotkę zużyłam około 1/2 motka.Wełenka jest leciutka , delikatna.
Wiem, że ten zestaw kolorystyczny nie każdemu się podoba ale celowo go użyłam - chcę aby te szare, zimowe dni były odrobinę bardziej kolorowy.

I jak Wam się podoba ???
Pozdrawiam z zimnej Bydgoszczy ;-)

piątek, 7 grudnia 2012

Wynik Candy

zgodnie z obietnicą podaję.Losowanie odbyło się cichooo szaaa - w pracy;-)
Poprosiłam moją koleżankę Karinę o wylosowanie 1 osoby i jest Nią

eve-jank , która prowadzi fantastycznego bloga pod adresem
www.evejank.blogspot.com

Zwyciężczyni, której serdecznie gratuluję proszę o przesłanie na maila swojego adresu .
I dziś tylko tak króciutko , w weekend wykłady na uczelni...

Przyjemności ;-)

niedziela, 2 grudnia 2012

W niedzielne przedpołudnie i (ponowna edycja wpisu) popołudnie

ogarnęła mnie chęć na kolejne bransy. Miałam zamówienie na 3 rzemykowe ale jak już się wzięłam do pracy to machnęłam kilka więcej ;-) Tak jak już kiedyś wspominałam staram się aby każda była inna od poprzedniej - czyli ciut inne dodatki, inne ich ułożenie.
I wyszły o takie ;






I tak sobie myślę, że przede mną jeszcze długie popołudnie -
mam też nawleczone koraliki to chyba jeszcze coś mi się uda
wydziergać ;-)
Życzę miłej niedzieli i udanego tygodnia.

Cały czas zapraszam na moje Candy ;-)
Jak pisałam wyżej przede mną było jeszcze do zagospodarowania kilka chwil.
Bransy zrobione ale takie już pokazywałam wcześniej.
Ale, ale ... wymyśliłam kilka par kolczyków.Całkiem przyjemnie się je robiło ;-)





Te ostatnie chyba zatrzymam dla siebie.
I to już dziś naprawdę ostatni wpis.
Pozdrowiona ;-)

sobota, 1 grudnia 2012

Hurtem

dziś wrzucam fotki bransoletek, które wydziergałam w ostatnich dniach.
Te niżej prezentowane są na konkretne zamówienia.
Na początek jednak krótki naszyjnik wykonany z 3 op. Toho 3mm
Galvanized Aluminium.
Pewna przemiła kobietka ma już bransoletkę z takich koralików -
a ja chciałam Jej w jakiś sposób podziękować za zaangażowanie
i dobre serce, które mi okazała.
Daria - ślicznie Ci dziękuję ;-) Mam tylko nadzieję, że prezent
się spodoba.

I tu wychodzi moje beztalencie w temacie robienia fotografii ;-(
Naszyjnik w realu wypada o wiele ładniej - skromna
jestem prawda ? haha . I idąc za ciosem kolejne bransy









I kolejny włóczkowy kołnierzyk

Szydełkowa chusta i komin na drutach z związku z powyższymi dzierganiami -
nie ruszone.Pozazdrościłam jednak Silver Aguti oraz Weronice prześlicznych zamotek.Zakupiłam młynek dziewiarski - jest już w drodze do mnie - ach nie mogę się doczekać , włóczkę, ponadto zrobiłam sobie sama ;-) mały prezencik i zakupiłam także krosno do koralików. Mam więc nadzieję,że niebawem
będę mogła Wam pokazać odmienne prace.
Przypominam kochani o moim Candy - patrz poprzedni post.

Pozdrawiam Was cieplutko ;-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...