aż zła jestem na siebie.Ale nic nie poradzę, że mi się po prostu NIC nie chce ;-( A to oznacza, że niewiele działam . To na pewno tzw.wiosenne przemęczenie prawda ? Też tak macie ? Wracam z pracy i robię to co muszę.Takie tam domowe obowiązki. Wczoraj udało mi się już zrobić obiad na dziś więc przed południem miałam troszkę wolnego czasu - nawlokłam zielone i złotawe koraliczki. Po południu wydziergałam bransę. O taką
Jest dość gruba - TOHO 110 Opaque Lustered Mint Green + Galvanized Aluminium - wzór prościutki na 11 k. w rzędzie 10a1b.
A tu w towarzystwie wcześniej wydzierganej już bransy
Mam też w planach szydełkową, letnią bluzeczkę. Zakupiłam wełenkę Alize Bamboo & Cotton w morskich kolorkach i kilka rządków udało mi się wydziergać
Udanego tygodnia dla Was.Przypominam i zapraszam na moje CANDY .
Buziaki ;-)
Piękne te Twoje bransoletki.. Tak równiutkie, że nie mogę oczu oderwać. :)))) Chyba wszystko co wychodzi spod Twoich rąk jest takie równiusieńkie! :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie ;-)
UsuńTeż tak mam! Choć sądząc z tego, co pokazujesz, to ja mam bardziej;-) Dziergana bluzeczka zapowiada się bardzo ładnie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
Usuń