Mam parę dni urlopu - do pracy wracam dopiero po świętach ;-) Mając trochę więcej czasu postanowiłam odkurzyć nieco moje kolorowanki. Wczoraj pokolorowałam taki obrazek
Dzisiaj natomiast zaczęłam to
Używałam kredek Bambino oraz Koh-i-Noor - te drugie podarował mi wczoraj syn ;-) Zabawę miałam niezwykle udaną i naprawdę odstresowałam się bardzo.
Niebawem zabawię się również w ... malarza ;-)
Robótkowo: wydziergałam kilka koralikowych bransoletek - ale wszystkie to powtórka z rozrywki: grafitowe, czarna. Wdzianko leży i czeka na wenę... zaczęłam niebieski, ażurowy sweterek ...
Pozdrawiam Was serdecznie ;-)
Widziałam w sklepie takie ogromne kolorowanki zwinięte w rulon, czy te też są z tej serii? Dobry Syn wiedział co się Mamie spodoba ;) Pozdrawiam i do siego roku!
OdpowiedzUsuńWitaj - te kolorowanki są z książki Kolorowy trening antystresowy ese-floresy.Również pozdrawiam i szczęścia w Nowym Roku życzę ;-)
OdpowiedzUsuń