nie miałam specjalnie weny do pisania. Bransoletek jednak kilka stworzyłam ;-)
O taką z TOHO
i takie z koralików Seeds
Takie z rzemieni oczywiście też robiłam - kilka wzorów, które wcześniej już prezentowałam na blogu: ze srebrnych rurek i kuleczek - te były na specjalne zamówienia.
A ta w ciepłym kolorze
Dziś na tyle - teraz będę szydełkować ten mój nieszczęsny czerwony sweterek - już dawno Wam obiecałam pokazać efekt końcowy ale... ciągle zmieniam fason i wzór. Jakoś nie mogę się zdecydować - może tym razem będzie finisz ?
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za odwiedziny i komentarze.
PS. Tak myślę sobie, że niebawem (?) będzie na liczniku 5.000 odwiedzin - może jakieś Candy zorganizować ?
Świetnie się prezentują te bransoletki:)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńśliczne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły! Odcienie niebieskiego przypominają jeszcze troszkę o lecie...
OdpowiedzUsuńpiękne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńCzemu wyplatasz wciąż takie koraliczkowe piękności!? Chyba dzięki Tobie i Twoim pracom, które niezmiennie podziwiam zacznę się w końcu uczyć haftu koralikowego:) A najbardziej podoba mi się dziś ta pierwsza:)
OdpowiedzUsuń