Wam życzę ;-)
Dni uciekają tak szybko, tak niedawno szykowaliśmy się do świąt a tu już styczeń .
Mój urlop jest dość pracowity - licencjat "się pisze", troszkę się uczę na styczniową sesję.Z tym pisaniem to miałam niezłą przygodę. Mój laptop miał już swoje lata, nie tak dawno przecież dawał mi się mocno we znaki. W piątek do południa ochoczo zabrałam się do pisania pracy, szło całkiem całkiem. Kiedy już zdążyłam w 3 miejscach zapisać plik (tak na wszelki wypadek) i zamykałam pokrywę od kompa ta prawie mi się w ręku rozpadła ;-( Okazało się, że naprawa kompa to wydatek równy 1/3 kosztu nowego laptopa.No cóż decyzję podjęłam szybko (dobrze, że istnieją zakupy na raty)- wszak komputer szczególnie teraz przy konieczności pisania pracy licencjackiej jest mi niezbędny.I oto mam -
Pomału uczę się obsługi - szczególnie, że jest tu system Windows 8.
Robótkowo tak sobie: niewiele zrobiłam, pomysły niby mam ale gorzej z realizacją.
Naszło mnie ostatnio na bransoletkę wykonaną haftem koralikowym. Haftowałam na czarnym filcu, użyłam koralików TOHO i Seeds. Oczywiście fotki fatalne - tym bardziej, że to kolor czarny ale co tam wrzucam je tutaj - ta bransa zostaje ze mną. Chciałabym wykonać jeszcze inne w takim stylu - mam nadzieję, że będą ładniejsze od tej
Dziś na tyle - muszę się uczyć dalej na egzamin z kpa.
Dziękuję za Wasze wizyty i komentarze.
Pozdrawiam serdecznie ;-)
Świetna jest ta bransoletka, a laptop z czasem przywykniesz do pracy na nim :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)) pozdrawiam cieplutko Viola
Podoba mi się , ta czarnulka !!! Pozdrawiam i trzymam kciuki za nauki !!!
OdpowiedzUsuńExtra ta nowa bransa, miałaś świetny pomysł :) wszystkiego dobrego w Nowym Roku i powodzenia na nadchodzącej sesji, bo zbliża się do nas wielkimi krokami ;) Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuń