Pięknie dziękuję wszystkim za życzenia ;-)
Ponieważ ja w te święta niewiele się z domu ruszałam - gościna odbywała się u nas - więc mogłam trochę pobawić się koralikami.Zaczęłam już w piątek wieczorkiem. Na pierwszy ogień poszedł duży wisior trójkąt powiedzmy, że 3D haha.
Trochę krzywulec gdyż użyłam koralików Seeds, których mam jeszcze spory zapas - jednak są one niezbyt równe i dlatego
prace są takie jakie są. Zawieszone na czarnym rzemyku:
Musicie uwierzyć mi na słowo, że ramiona trójkąta są równe - tylko to ujęcie jakieś takie - zle trzymałam aparat.
Był też haft koralikowy i kolejny wisior
Również sporych rozmiarów i zawieszony na rzemyku.
Kolejny wisior - inspiracją był dla mnie Weronika
Moja wersja to: duuże kule również z 3,5 mm Seeds + łańcuch z metra.
Wyplotłam małą kuleczkę-zawieszkę do książkowej zakładki
Teraz kombinuję , żeby zrobić bransoletkę na krośnie, które zakupiłam w grudniu ale jakoś nie miałam weny na tkactwo.
I jeszcze na koniec pozdrowienia z zaśnieżonej Bydgoszczy - taki mam widok z okna od ulicy
Świetne, w szczególności trójkątny wisior:)
OdpowiedzUsuńAle super wisiory wymyśliłaś! :) A na dodatek w świetnych kolorach :) Mi najbardziej przypadł do gustu podwójny kulkowy, pozdrowienia, S.
OdpowiedzUsuń