O wszystkim po trochu ;-)

Na początek bransoletka wypleciona peyotem.Zaczęłam ją już jakiś czas temu - potem leżała sobie a ja zastanawiałam się czy mi się podoba czy też nie ? Dziś jednak postanowiłam ją dokończyć i wyszło coś takiego - nie jest to żadne och ! ach ! ale chyba mogę ten projekt zaliczyć do udanych.Użyłam koralików TOHO 80 - Opaque Jet i Ceylon Gray.Co o niej sądzicie ?

Następne - kolczyki - powstały kilka dni temu. Kolejne indiańce z TOHO Mettalic Cosmos i błękitnosrebrzystych rurek Bungle.
Podobają mi się i pozostają ze mną ;-)

Znów kolczyki - prościutki ściegiem - w środku TOHO HEX Opaque Jet a obramowanie TOHO HEX Hematite

Jestem posiadaczką wieeelu par kolczyków i miałam problem z ich utrzymaniem w porządku. W sieci znalazłam inspirację.Kupiłam tarkę - ale niestety ;-( za małą.Muszę podmienić na dużo większą i chyba ją jakoś pomaluję.Na razie kolczyki prezentują się tak

A na koniec - tak spędziłam przyjemnie dzisiejsze przedpołudnie - tzn. fajnie było do pewnej chwili - potem nastąpił zmasowany atak amatorów kąpieli nie tylko słonecznej - i jak dla mnie to było już za głośno i zbyt tłocznie.Ale co użyłam to moje ;-)

Dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie. Fajnego tygodnia - ja mam jeszcze 2 dni urlopu ;-)