pokazuję ;-) Tym razem czernie, szarości a na koniec trochę bieli ;-)
Tę powyżej w całości wydziergałam podczas Majówki. Kolejne musiałam dokończyć
cellini - brakło kilka cm a biała w srebrne paski leżała prawie gotowa już dość długo - czekała tylko na właściwe końcówki.
Pozdrawiam Was majowo ;-)
Jak zawsze cuda :)
OdpowiedzUsuńChoć zazwyczaj szarości i czernie trafiają w mój gust, to tym razem biała jest dla mnie numerem jeden:-)
OdpowiedzUsuńŚwietne, w szczególności ta druga cudnie wygląda:)
OdpowiedzUsuń