publikacji mojego posta jakoś zebrałam się
w sobie ;-) I... machnęłam takie oto drobnostki
Moja naczelna nawlekaczka koralików - czyli moja mama też nie nudziła się - więc miałam podstawy aby wydziergać kolejne 2 bransoletki
Przyjemności samych Wam życzę ;-)
Piękne! Z taką pomocą to praca idzie szybciutko :))
OdpowiedzUsuńŚwietne są te bransoletki:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńps. Edytko zapraszam po wyróżnienia :)
śliczne są :) fajnie, że mama Ci pomaga.
OdpowiedzUsuń