trafiłam na bloga DOROTY i co się nazachwycałam to moje ;-) Żałuję, że z drutami nie jestem bardziej zaprzyjazniona ale... może czas to zmienić ??? Na początek zamarzył mi się sweter z koła. I koniecznie MUSZĘ sobie taki na drutach właśnie wydziergać. Jestem na etapie szukania odpowiedniej włóczki i drutów - Dorota zamieściła kursik jak wykonać taki sweter mam tylko nadzieję, że sobie poradzę.
Jednak dziś nie mogąc usiedzieć bezczynnie chwyciłam szydełko w garść , sprułam gotową już wielobarwną chustę ( jakaś zbyt "dziurawa" mi się wydała ) i zaczęłam szydełkować słupkami koło - spróbuję coś ala sweter Doroty z koła wykombinować. Nie wiem jaki będzie ostateczny efekt, czy będzie mi się na tyle podobał, żeby to nosić ale pokazuję Wam małą zajawkę swetra z koła na szydełku ;-)
Życząc Wam udanego tygodnia przesyłam pozytywną energię ;-)
Trzymam kciuki. W końcu całe życie się czegoś uczymy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięki - b.bym chciała umieć kiedyś wydrutować np. piękną, ażurową chustę.pozdrawiam ;-)
UsuńNieźle sobie poczynasz, to tak jak u mnie, efekt niespokojnych łapek !!!! Czekam na efekt końcowy !!!
OdpowiedzUsuńOj chyba ciut poczekamy na ten efekt bo właśnie poszła do prucia ...
Usuń