mnie opuściła. Dzisiejszy egzamin (był TRUDNY) chyba zaliczyłam - przynajmniej taką mam nadzieję.
Dzisiaj urodziny ma moja kumpela z pracy - Karina.Prezent dostanie jutro - pytałam co by chciała dostać
ale jakiejś konkretnej odpowiedzi mi nie udzieliła więc zrobiłam dla Niej 2 bransy - biżutków nigdy dość prawda?
Myślę, że dziś już zbyt pózno aby Karina zajrzała tutaj - dlatego pokaże Wam co przygotowałam:
Nr 1 - czarny rzemień opleciony koralikami TOHO - pokusiłam się o wypróbowanie ściegu peyote - to moja pierwsza praca
wykonana w ten sposób - oczywiście fotka nie oddaje uroku koralików, które pięknie się mienią ;-)
Nr 2 - użyłam Tile + FP - b.podobną pokazywałam nieco wcześniej - tamta jest moja, a że podobała się to zrobiłam i dla Kariny
Mam tylko nadzieję, że solenizantka będzie zadowolona ?
Dzięki za Wasze odwiedziny i komentarze ;-)
Pozdrawiam i udanego tygodnia Wam życzę - papa
Ja bym była zadowolona ;D Jakimś cudem przegapiłam candy :(
OdpowiedzUsuńPozdrowienia, Iwona
pierwsza bransoletka jest czaderska :) super! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne, a ta druga jest bardzo elegancka:)
OdpowiedzUsuńObie fajne, ale ta pierwsza znacznie bardziej przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne są:)
OdpowiedzUsuńFikuśne, fikuśne są te bransoletki :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuń