Stało samotnie w kąciku, lekko zakurzone i uśmiechało się do mnie ;-)
Postanowiłam utkać prostą bransę. Wzór pochodzi z czasopisma Twórcze Inspiracje - Zeszyt 5/6-2013. Korali: czarne Preciosa 80 i Toho - szarosrebrzyste też 80. Gotową bransoletkę podszyłam kawałkiem czarnego filcu. Nie jestem do końca zadowolona z efektu końcowego - zupełnie nie miałam pomysłu na zapięcie ;-( Jednak pokażę Wam co mi z tej zabawy wyszło. Przepraszam za jakość fotek - szarość za oknem nie pozwoliła mi na lepsze ujęcia.
Myślę jednak, że będę próbować dalej gdyż bardzo podobają mi się TAKIE cudeńka.
Pięknie dziękuję za odwiedziny i sympatyczne komentarze ;-)
Witam! :) Dzięki za odwiedziny! Widzę, że Ciebie również zauroczyła praca na krośnie. ...ach, wciąga to tkanie :))))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba stworzona przez Ciebie bransoleta! Wzór przypomina mi labirynt ;)
Dziękuję ;-) Ja za to jestem zauroczona Twoimi bransoletkami. Są piękne ! A krosno - TAK wciąga - już mam pomysły na kolejne ;-) Pozdrawiam
UsuńSuper to krosno. Śliczny wzór utkałaś.Bardzo ładna bransoletka
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu ;-)
UsuńFajna sprawa z tym krosnem, ale myślę, że sporo trzeba mieć przy tym cieprliwości, nie wiem czy mnie by wystarczyło. Próbuj dalej, bo fajnie takie bransoletki wychodzą, a twój wzór jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-) Muszę przyznać, że dość szybko tka się - ja na razie wybieram nieskomplikowane wzory. Pozdrawiam ;-)
UsuńSuper, że przypomniałaś sobie o krośnie :) wychodzą z niego fantastyczne bransy! :) Pozdrowienia, S.
OdpowiedzUsuńDziękuję - Twoje też są piękne ! Pozdrawiam ;-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń