Otóż jakiś czas temu zamówiłam wełnę Alize - piękny , kojarzący mi się z latem melanż. A kilka dni temu podziwiając sweter RENI pomyślałam, że zrobię 2 duże babcine kwadraty - na przód i tył . Może starczy na jakieś rękawki i będzie letnia bluzeczka ;-) Oto zajawka
Z błękitnego Kocurka szydełkuję sweterek na wiosnę
Na razie wolno mi idzie - czas na dzierganie mam tylko wieczorkiem podczas oglądania na necie serialu ( pewno będziecie się śmiali - tureckiego serialu "Tysiąc i jedna noc" ), który nie jest może zbyt ambitny (chociaż poznałam kilka tureckich zwyczajów i nawet słuchając oryginalnych tekstów aktorów nauczyłam się kilkunastu słów) jednak propagują tam np. w muzułmańskim jednak kraju szacunek dla kobiety, walkę z białaczką , pokazują też piękno Stambułu.
Witam również nową obserwatorkę mojego bloga ;-)
Witam również nową obserwatorkę mojego bloga ;-)
Dziś to tyle .Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia ;-)
Czekam na efekt końcowy :D Uwielbiam babcine kwadraty :):)
OdpowiedzUsuńMelanżowa włóczka wspaniale nadaje się na kwadraty, obie robótki świetnie się prezentują:-)
OdpowiedzUsuńA ja wciąż trzymam się zimowego dziergania, do lata wydaje mi się jeszcze cała wieczność...